Recenzja wyd. DVD filmu

Serce Ziemi (2007)

"Serce Ziemi" odczytywać można na co najmniej dwa sposoby. Wszystko zależy od tego, kim jest oglądający i jakie tematy go interesują. Dla jednych będzie to melodramat, opowieść o miłości i przyjaźni. Dla innych – sentymentalna przypowiastka o pierwszych, nieśmiałych krokach ruchu robotniczego, kiedy ideały były jeszcze świeże i niezbrukane z błotem przez totalitarne systemy władzy. Akcja filmu rozgrywa się na przełomie XIX i XX stulecia. Drapieżny kapitalizm osiąga  apogeum. Robotnicy są bezwzględnie wykorzystywani. Ich życie nie ma większej wartości. Prowadzi się ich na śmierć z bezwzględnością, która przeraża nawet niektórych uprzywilejowanych. W tym świecie zakwita przyjaźń dwóch dziewczyn pochodzących z różnych światów. Pewnego dnia są świadkami masakry dokonanej na strajkujących górnikach i ich rodzinach. To wydarzenie scementuje ich związek i zdefiniuje ich przyszłość. Antonio Cuadri, który pierwsze kroki jako scenarzysta i reżyser stawiał na planie telenoweli, dobrze wie, jak opowiadać o miłości i przyjaźni w sposób sentymentalny. Dzięki temu "Serce Ziemi" powinno spodobać się kobiecej widowni. Dwie bohaterki, między nimi jeden mężczyzna, a wokół świat ze swoimi problemami i przeszkodami. Historia gładko toczy się od jednej kluczowej sceny do następnej, przykuwając uwagę widza niczym w telewizyjnym tasiemcu. Cuadri miał jednak ambicje stworzenia czego więcej niźli tylko kinowej wersji historycznej telenoweli. "Serce Ziemi" porusza zatem ważne sprawy związane z imperializmem, kolonializmem i bezwzględnym kapitalizmem. Los jednostki skonfrontowany jest z dobrem korporacji. Jesteśmy świadkami narodzin ruchu socjalistycznego, a twórcy wcale nie kryją się ze swoim bezwstydnym i naiwnym obrazem robotniczej rewolucji. Ponieważ "Serce Ziemi" stara się pogodzić melodramat z polityczną agitką, z definicji musi opierać się na wielu uproszczeniach, jasno zdefiniowanych antagonizmach i prostych portretach psychologicznych. Nie ma tu miejsca na ambiwalencję, pogłębienie charakterów postaci. Niejednoznaczni są tylko bohaterowie drugoplanowi, ponieważ ich konstrukcji twórcy nie musieli poświęcać zbyt wiele czasu. Obraz może więc rozczarowywać od strony fabularnej. Jeśli jednak ktoś ma sentymentalną duszę, mimo wszystko znajdzie w filmie wystarczająco wiele, by być z seansu zadowolonym. Wydanie DVD to typowa produkcja dystrybutora. Cieszyć się możemy dźwiękiem DD 5.1 zarówno przy oryginalnej ścieżce, jak i tej z lektorem. Jakość obrazu jest zadowalająca, choć miejscami mogłaby być nieco lepsza. Niestety brakuje dodatków, a zatem płyta przeznaczona jest wyłącznie dla tych, których interesuje sam film.